niedziela, 15 maja 2016

Niemowlak w podróży: Korfu - wyspa przyjazna dzieciom



Za nami kolejny niezapomniany wyjazd - tym razem wyruszyliśmy na grecką wyspę, Korfu. Skusiły nas nie tylko atrakcyjne ceny biletów liniami Ryanair, ale także wizja kwitnących kwiatów, bujnej zieleni, piaszczystych plaż i przyjaznego nastawienia mieszkańców do dzieci. Poza tym nie mogliśmy doczekać się greckiej kuchni w oryginale :) Po raz pierwszy mieliśmy spędzić dłuższy urlop bez gromadki znajomych czy rodziny - tylko my i Jasiek. Czy wyjazd spełnił nasze oczekiwania? Zapraszam do lektury najnowszego posta.
 
Kiedy na Korfu?
Sezon na Korfu trwa od maja do września, jego szczyt zaczyna się jednak w lipcu i wtedy ceny są najwyższe i utrzymują się takie do końca września. Dlatego też na wyspę najlepiej wybrać się w maju lub w czerwcu - temperatury są już całkiem wysokie (ok 23 stopnie w maju i 28 w czerwcu), a na wyspie nie ma jeszcze nadmiaru turystów. Minusem mogą być sporadyczne deszcze, których niestety doświadczyliśmy. Dla równowagi jednak kilka dni spędziliśmy wygrzewając się na plaży także nie czuję się poszkodowana :) My przylecieliśmy do stolicy 29 maja o 23:00, wracaliśmy w piątek 6 maja o 17:45

 
Loty na Korfu
Na Korfu dolecicie liniami Ryanair z Poznania, Warszawy i Rzeszowa. My zdecydowaliśmy się na pierwszą opcję, aby po powrocie połączyć wyjazd z weekendem u rodzinki. Ponieważ był to już nasz drugi lot z dzieckiem tymi liniami, bez stresu napakowałam do bagażu podręcznego soczki, wodę i słoiczki z jedzeniem - jedyne o czym należy pamiętać, to by wyjąć je do kontroli do osobnego pojemnika celem prześwietlenia. Więcej szczegółów na temat lotu z dzieckiem w wieku od 0 do 24 miesięcy przeczytacie TU. To, co się zmieniło w stosunku do naszego lotu sprzed roku, to sposób "zabawiania" Jaśka w podróży - tym razem wystarczyły dwie ulubione książeczki, w których do bólu nazywaliśmy różne pojazdy, zwierzęta i przedmioty codziennego użytku oraz tablet z nagranymi kilkoma odcinkami Świnki Peppy. Dwugodzinny lot po raz kolejny okazał się całkiem znośmy :)

 
Organizacja wyjazdu
Jak pewne zdążyliście się już zorientować, nie gustujemy w wycieczkach zorganizowanych przez biura podróży. Nasza podróż opierała się głównie na zakupie biletów na samolot, wynajęciu auta oraz domku. Mojemu mężowi udało się znaleźć przytulny, nieduży domek na północy wyspy (3 km od Acharawi), zaledwie 100 metrów od morza i 50 metrów od Tawerny (prowadzonej przez naszych gospodarzy) i to na prawdę w rewelacyjnej cenie (150 zł/dobę). Przez tydzień pobytu na Korfu żyliśmy totalnie spontanicznie -  nie planowaliśmy tego, co będziemy robić dnia kolejnego (to uzależnialiśmy od pogody rano), nie pilnowaliśmy dziennej rutyny młodego - spał kiedy miał ochotę, czasem od 16:30 do 19:30 (my z resztą razem z nim :P) a potem z nami buszował do 23 (dzięki czemu mogliśmy spać do 9-10!). Jak nagle o 16 stwierdziliśmy, ze mamy ochotę pojechać do jakiegoś miasteczka to jechaliśmy - wyspa ma tylko 70 km długości, także wszędzie jesteście w stanie dojechać w godzinę, maksymalnie dwie. Było po prostu maksymalnie urlopowo :)

 

Korfu przyjazne dzieciom
Już w Poznaniu na lotnisku, gdy czekaliśmy do odprawy, dało się zauważyć, że Korfu przyciąga wiele rodzin - gdzie nie spojrzeć stał wózek, biegało dziecko większe lub mniejsze. Były też maluszki w nosidełkach. Poniżej znajdziecie kilka argumentów, które mnie zachęcą do powrotu na tę wyspę w przyszłości
 
 
1. Rodzinny klimat. Gdy dojechaliśmy na miejsce, w domku czekały na nas zabawki i książeczki dla młodego (pożyczone od córek gospodarza), łóżeczko, mata do przewijania i małe krzesełko. Ponadto Jasiu dostał w prezencie dwa zupełne nowe autka - aby nie miał samych "dziewczyńskich zabawek". Mieliśmy poczucie, że młody jest zawsze mile widziany, co jakiś czas dostawał jakieś domowe ciasteczka albo chlebek :) Ogólnie, czuliśmy się jakbyśmy byli z wizytą u rodziny.
 
2. Knajpy otwarte na młodych klientów. Praktycznie w każdym miejscu, w którym jedliśmy było przynajmniej jedno wysokie krzesło. Często także w karcie można było znaleźć "Kids menu" albo była możliwość zamówienia połowy porcji. Na Korfu "Kącik dla dzieci" w restauracji interpretowany jest inaczej niż w Polsce - jeśli już jest to zwykle obejmuje osobną salę, która bardziej przypomina nasz figloraj - dmuchańce, karuzele rodem z wesołego miasteczka, idealna opcja na deszczowy dzień. W innych restauracjach możecie znaleźć np.  huśtawki i bujańce w ogrodzie.



3. TAK dla wózków. W turystycznych miasteczkach (miasto Korfu, Sidari, Acharawi, Roda, Kassiopi) nie mieliśmy problemu z poruszaniem się wózkiem - wszędzie były chodniki lub pobocza - inaczej niż na Sycylii.  Przez to pewnie wózków było na prawdę dużo, nosidło przydało nam się tylko raz, ale raptem na kilka minut także nie było tym razem niezbędne. Prawdę mówiąc wózek tez przeważnie jechał pusty lub zostawał w aucie - młody woli już sam biegać..

 
 
4. Dzieci wszędzie o każdej porze. Na Korfu towarzystwo dzieci jest czymś zupełnie naturalnym w każdym miejscu, nawet w tawernach w godzinach późno wieczornych czy nocnych. Inni goście są przychylnie nastawieni, uśmiechają się do maluchów, przybijają piątki itp.

 
5. Morze i plaże. Na plażach jest piasek - to ważne :) Można biegać na bosaka, kopac dołki, robić babki i skakać przez fale. Woda w maju niby zimna, ale tak na prawdę ma tyle co przeciętnie Bałtyk latem, Jasiu oczywiście się kąpał i był przeszczęśliwy :)
 Polecamy wam plażę Agios Spirydon Beach (na zdjęciu) - jest czysta, piaszczysta i bezwietrzna zaś w tle piętrzą się góry Albanii.




6. Rozrywka dla dzieci. W miejscowościach turystycznych są place zabaw, często nawet kilka. Są całkiem nieźle wyposażone, na pewno zajmą na jakiś czas malucha.
 
 


7. Natura, zieleń, widoki, kwiaty i dużo motorów :) - Jasia zachwycała przyroda, ale przede wszystkim motory, które uwielbia :)



 
Co warto zobaczyć na Korfu?
Choć przeczytaliśmy dwa przewodniki i bloga, po wyspie poruszaliśmy się trochę "na czuja" - tzn gdzie nas poniosło, to zaliczyliśmy. Czasem coś zobaczyliśmy z auta i potem sprawdzaliśmy czy akurat to miejsce jest opisane, innym razem zmierzaliśmy do konkretnego celu. Poniżej, dla inspiracji, nasze "znaleziska" do zobaczenia/odwiedzenia/zjedzenia :)
 
Acharavi - miejscowość turystyczna na północy Kofru; znajdziecie tu supermarket Diellas gdzie kupicie wszelki produkty żywnościowe oraz chemiczne (w tym pieluchy), apteki, mnóstwo sklepików z pamiątkami i  tawern. Polecamy wam "Lemon Garden" - ten oryginalny lokal ma ogromny ogród pełen drzew cytrynowych, huśtawki dla dzieci, zabawki  pyszną lemioniadę :)

 
 
Roda - miejscowość 3 km od Acharavi, jej atutem jest nadmorska promenada. Na deszczowe dni polecamy dużą restauracje przy skrzyżowaniu - "Tropical Island", gdzie jest ogromny figloraj.

 
 
 
Sidari - w sezonie to podobno hałaśliwy ośrodek turystyczny pełen barów. W maju wyglądała jak opuszczona mieścina. Głowna atrakcję jest Canal d'amour - piaskowe klify i piaszczyste zatoczki i turkusowa woda robią wrażenie.


Angelocastro - ponieważ w Sidari zaskoczył nas deszcz, uciekliśmy do auta i jechaliśmy około godziny na zachód wzdłuż wybrzeża. Po drodze mijaliśmy koljne miejsowości, plaże i cieszyliśmy oczy widokami. Nasz syn w tym czasie ucinał sobie drzemkę. wtedy sięgnęliśmy po przewodnik i tak trafiliśmy do Angelocastro, ruin zamku w sąsiedztwie Paleokstritsy, wzniesionych na skalistym urwisku . Wspinaczka zajmuje około 10-15 minut. To był ten jedyny moment kiedy użyliśmy nosidła. Widoki z zamku są przepiękne, zdecydowanie warto się tam wybrać. U podnóża jest spora tawerna ale jedzenie jest tam raczej średnie.




Kassiopi - portowa miejscowość na północnym wschodzie wyspy pełna tawern i barów. Są tu ruiny zamknu ale na nie nie dotarliśmy bo zaczęło lać :( warto przyjechać na kawę i spacer.
 
Pankrator - najwyższy szczyt Korfu; można na niego wjechać samochodem drogą 25 serpentyn, dość wąską (choć w maju ruch był praktycznie żaden), ale widoki świetne! Na szczycie znajduje się klasztor, knajpka i dużo słupów przekaźnikowych :P Jest dość chłodno i wieje także warto zabrać kurtkę.

 

Miasto Korfu - urokliwa stolica wyspy. W przewodnikach opisano sporo atrakcji, my po prostu przez kilka godzin szwędaliśmy po uliczkach i prawdę mówiąc w efekcie udało nam się przejść całe centrum, zajrzeć do większości kościołów i zwiedzić Starą Twierdzę (bez problemu wjedziecie tam z wózkiem). Na następny raz (wierzę, że będzie), została nam Nowa Twierdza. Z ciekawostek - w Kerkirze znajdziecie Lidla :)

 


Tawerna George - miejsce, w którym stołowaliśmy się codziennie wieczorową porą, po części dlatego, że mieściła się 50 metrów od naszego domu, a po drugie z powodu na prawdę świetnego jedzenia. Ta rodzinna knajpka (prowadzi ją małżeństwo) istnieje już prawie 30 lat tuż przy plaży Almiros.

 
Co warto zabrać na Korfu?
 
  • bluzy z kapturem i/lub kurtki wiatrówki plus czapeczkę dla dziecka - są miejsca gdzie bardzo wieje, poza tym  w maju wieczory bywają jeszcze dość chłodne
  • zapas leków na lżejsze dolegliwości - w Grecji podobno lekarze od razu przepisują antybiotyki, w aptekach czasem nie ma leków, które u nas w Polsce są oczywiste. My zabraliśmy (dla Jaśka): syrop na kaszel, wapno w syropie, JuwitC, Lipomal, Fenistil, Nurofen w syropie i czopkach, smecte, probiotyk, Spray na gardło, żel na ząbkowanie, neosine w syropie, octanispet, termomentr, plasty i gazy oraz Fridę do nosa. Szczęśliwie przydała się tylko ta ostatnia i witamina C - młody dostał lekkiego kataru, poza tym wszystko było tym razem ok :)
  • jeśli lecicie w czerwcu lub później - spray na komary i coś po ukąszeniu, niestety w sezonie jest ich dużo czego dowodem były moskitiery nad każdym z łóżek w naszym domku.
  • Słoiczki dla dziecka - jeśli tylko je nadal jada. W supermarkecie Diellas znalazłam pieluchy i chusteczki, słoiczków nie było. W aptekach zaś znajdziecie mleko modyfikowane i akcesoria typu smoczki, butelki, naczynia, ale i tu gotowych posiłków brak. Ja wzięłam dwa słoiczki z domu, raczej awaryjnie. Na miejscu bez problemu kupiłam standardowe produkty żywnościowe  i ugotowałam młodemu własny obiad. W knajpach jadał tylko chleb niestety, cos ostatnio się wybredny zrobił..



Co przywieźć z Korfu?
Do typowych pamiątek/prezentów przywożonych z Kofru należą:
  • Produkty z owoców Kumkwatu - kandyzowane kumkwaty, marmolada z kumkwatów, likier z kumkwatów. Smakuje jak skórka pomarańczowa więc ogolnie mocno średni, ale jest to owoc typowy dla tej wyspy
  • Redsina - białe wino z dodatkiem żywicy
  • Sezamki - zwykle w postaci batonów z dodatkami - migdałami, figami lub kumkwatami
  • Oliwki - typowe dla Korfu sa te czarne
  • Ser feta i inne sery typu greckiego - również w dobrej cenie kupicie na lotnisku - jest tam sklepik z "typical Korfu food"
  • przyprawy do musaki, fety, pastissady i innych dań greckich
 
Co warto zjeść na Korfu?
W każdej tawernie znajdziecie duży wybór meze, czyli przekąsek - dań zwykle na ciepło, na mały głodek. Ja często zamawiałam sobie dwa meze i to tworzyło kolację. Moim ulubionym daniem jest Saganaki, czyli smażony grecki żółty ser, oraz bakłażany nadziewane fetą zapiekane w sosie pomidorowym. Z drugich dań polecam Musakę (zapiekanka z bakłażanów, ziemniaków, mięsa mielonego i pomidorów), pastissadę (makaron z wołowiną duszoną w sosie pomidorowo-winnym), jagnięcinę (akurat trafiliśmy na Wielkanoc i w każdej tawernie piekło się jagnię - typowe danie wielkanocne), makaron z owocami morza (których za bardzo nie lubię, ale tu był pyszny) oraz dania z grilla, najlepiej w wersji mięso + tzatziki + frytki + sałatka grecka. No i ryby - też są pyszne :) Jeśli chodzi o alkohole to spróbujcie Redsinę, czyli białe wino z żywicą oraz likier z Kumkwata. Poza tym na Korfu pije się głownie kawę (najczęściej jest to.. zwykła rozpuszczalna Nescafe!), wino i piwo.



Podsumowując..
Na prawdę jesteśmy pod wrażeniem Kofru.. Może nie przebiła Toscanii, ale i tak zdecydowani jesteśmy tam wrócić w ciągu najbliższych paru lat. Wyspa jest mała i idealna na krótki wyjazd, tygodniowy lub nawet na wydłużony weekend. Jeśli tylko traficie w pogodę (a podobno zwykle jest nie więcej niż 1 deszczowy dzień w miesiącu) to na pewno będziecie zadowoleni :) A może już byliście na Kofru? Jeśli tak, to jak wasze wrażenia? Zgodzicie się, ze jest to idealne miejsce na rodzinne wakacje?
 
 

 

 

21 komentarzy:

  1. Ciekawy post czytając czułam się tak jak bym tam razem z Wami była. Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post czytając czułam się tak jak bym tam razem z Wami była. Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć ! ja mam pewne pytanie otóż wprowadziłam się niedawno do Łodzi. Chciałabym założyć sobie telewizję oraz internet jednak nie wiem na jaką firmę się zdecydować ? Ostatnio przypadkowo natrafiłam na taką stronę, mają oni dość szeroki wybór jednak nie jestem pewna w 100 % https://toya.net.pl/ Jak sądzisz? Z góry dziękuję za odpowiedź , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej.Można dostać od Was namiary na ten domek na Korfu?
    malinka13021984@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę :-) https://www.airbnb.pl/rooms/5177650?eluid=0&euid=d1df1a1e-aa4d-cac6-fbb9-b96188e67f13

      Usuń
    2. Dzięki Wam kupiliśmy dziś wakacje na Korfu w miejscowośći Agios Ioannis Melitieon.Pewnie skorzystamy ze wskazówek polecanych miejsc.Pozdrawiam

      Usuń
    3. Super! Udanych wakacji - daj znac po powrocie jak było i czy wskazówki były przydatne :)

      Usuń
  5. Super :) Wakacje na pewno udane :) Ja jestem mamą 3 letniej dziewczynki i 6 miesięcnego chłopca, niestety w tym roku nie wybieramy się na żadne wakacje, ponieważ jesteśmy w trakcie budowy dom, co pochłania bardzo dużo pieniędzy więc te wakacje spędzimy u Rodziców na działce:) Chciałabym jednak zapewnić im jakąś rozrywkę właśnie tam więc moja koleżanka doradziła mi aby kupiła może jakąś huśtawkę czy zjeżdżalnie dla dzieciaków a w i tak to się nam przyda do ogrodu do nowego domu. Zastanawiamy się z mężem na co się zdecydować , jest dziś bardzo duży wybór np. https://www.leroymerlin.pl/relaks-w-ogrodzie/plac-zabaw-dla-dzieci,a48.html Ale nie wiemy na co się zdecydować ? Co Twoim zdaniem jest najbardziej bezpieczne i funkcjonalne dla dzieciaków? Liczę na Twoją pomoc, pozdrawiam Cię serdecznie, i również w tym roku życzę cudownego urlopu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, prawdę mówiąc ja posilkuje się olx jeśli chodzi o sprzęt ogrodowy dla dzieci - znajdziesz tam i Zjeżdżalnie i bujaki i piaskownice. Do tego latem basen, parę zabawek i dobra zabawa gwarantowana :-) Pozdrawiam i życzę powodzenia w budowie domu!

      Usuń
  6. Bardzo pomocny post! A mam pytanie odnośnie plaży przy domku w którym mieszkaliście czy była plaża piaszczysta?
    Pozdrawiam
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :) plaża była piaszczysta ale w okresie w ktorym bulismy wiał tam dość silny wiatr, dletego też póxniej jeździliśmy nieco dalej. Niemniej i tak lokum polecam, myślimy aby ponownie sie tam wybrać, w powiększonym składzie, w przyszłym roku :) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Hej! A ile płaciliście za wypożyczenie samochodu? Czy była też możliwość wypożyczenia fotelika samochodowego?
    Pozdrawiam, Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, nie pamiętam już dokładnie ale w tym roku na Krecie za tydzień z fotelikiem wyszło niecały 1000 za auto drugiej klasy. Za najmniejsze (chyba Pande) znajomi zapłacili ok 700. Wypożyczenie fotelika to ok 5-10 euro za dzień. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Witam,
      Fajnie się czytało, a teraz trzeba 'klepać' miejsce, bilety i autko.. no i na KORFU.. ;-)
      Mam pytanie o namiar na sprawdzoną wypożyczalnię aut, gdyż będę to robić po raz pierwszy ;-)
      Czy mogę prosić o polecenie jakiejś strony? Czy dopiero na miejscu, na Korfu zamawiać??...
      Pozdrawiam
      Antośka

      Usuń
    3. Hej, my chyba skorzystaliśmy z Hertza, ale potem na miejscu usłyszeliśmy że tańsze są biura wynajmu greckie .nie znam niestety nazwy, ogólnie raczej jesteśmy zieloni w kwestii wypożyczalnia aut - nadal.. I nadal nas to trochę stresuje choć już mniej :-) przy dłuższych wyjazdach na pewno warto rozważyć zabranie fotelika z Polski bo jak wczoraj sprawdziliśmy Sardynie to fotelik ma 10 dni to prawie 500 zł a mamy dwójkę dzieci.. Także robi się drogo.. Poszukaj na forach ,tam pewnie coś polecą. Na miejscu często jest taniej, tylko z dziećmi stres pewnie większy wiec rezerwuje się jeszcze w Polsce :-) udanego pobytu!

      Usuń
    4. Dzięki wielkie za ekspresową odpowiedź!! ;-)
      Ant

      Usuń
  8. Super wskazówki. Wybieramy się w tym roku właśnie na Korfu z 3 latkiem. Bardzo trafne podpowiedzi za które dziękujemy. Mam pytanko co do cen w tych tawernach. Czy pamiętasz może jakiego rzędu były tam ceny za taki obiad?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zona chciala juz brac walizke pieluch,ale na szczescie pokazalem jej ze mozna i tam kupic. Dzieki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak z zupami na Korfu ? Czy można znaleźć coś na kształt polskich zup ? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. W jakiej miejscowości jest plac zabaw pokazany na zdjęciach? :)

    OdpowiedzUsuń