wtorek, 19 maja 2015

Widzewskie mamy gotują - fotorelacja i przepisy na proste dania dla maluchów


Aktywne macierzyństwo to nie tylko fitness, spacery i zajęcia dla dzieci. To także spotkania z innymi mamami. Nie zawsze kończy się tylko na plotkach - czasem efekt jest jadalny :) W miniony wtorek postanowiłyśmy to udowodnić i zaprosiłyśmy doświadczoną już nieco na polu kuchennym mamę dwójki dzieci  do wspólnego gotowania. Miała nauczyć nas, cztery "świeże" mamuśki na etapie rozszerzania diety, przyrządzać smaczne, szybkie i pożywne dania dla najmłodszych (grono było w wieku 7-12 miesięcy). Zrobiliśmy zrzutkę na składniki, przygotowałyśmy małe pojemniczki i spotkałyśmy się w zacnym gronie u jednej z nas. Co z tego wyszło - przekonajcie się sami :) Bo gdzie kucharek pięć..

SALON vs KUCHNIA
Dzielimy się na dwie ekipy. Dwie z nas wspierają Kasię w kuchni, dwie zabawiają dzieciaki w salonie. Co jakiś czas zmiana. Czasem chwila odpoczynku dla wszystkich. Czasem któreś dziecko wyląduje w kuchni. Taki miły rozgardiasz - jest wesoło :)

 

KOKTAIL OWOCOWY Z JARMUŻEM
Zanim na dobre weźmiemy się za gotowanie, Kasia z Marzeną przyrządzają nam szybki koktajl, Miksują kilka bananów i jabłek oraz kilka garści jarmużu (taka sałata), który ma dużo cennych witamin. Możecie go kupić w Biedronce.
 

Deserek ląduje na podłodze, gdzie dzieciaki żywią się ze wspólnej michy. Smakuje nie tylko młodziakom, straszakom też  :)


 
OBIAD W TRZECH ODSŁONACH
Kasia sprzedała nam sposób, aby zapewnić sobie zapas obiadków na co najmniej 2 tygodnie i to w 3 wariantach smakowych (i kolorystycznych!). Potrzebne są 4 garnki, mięsko (w naszym przypadku skrzydełko z indyka), marchewka (4-5 dużych), brokuł i buraki (3 duże). Każdy ze składników wrzucamy do osobnego gara i gotujemy do miękkości.
 
 
Ugotowane warzywa, w zależności od pożądanej konsystencji, miksujemy blenderem lub ugniatamy widelcem (jeśli nasze dziecko nie lubi papek bądź radzi już sobie z kawałkami jedzenia). Finalnie w jednym naczyniu mamy marchew, w drugim buraki, w trzecim brokuły. Mięsko kroimy na małe kawałki (w poprzek włókien) i blendujemy.



Do każdego w naczyń z warzywami dodajemy mięsko. Do brokułów i buraków także trochę marchewki. Mieszamy. Dodajemy wywar warzywny aby uzyskać pożądaną gęstość. Dania możemy wzbogacić dodając ugotowany ryż lub kluseczki, a także przyprawy.
 

Na końcu pozostaje już tylko podział obiadków do przygotowanych pojemników. Z każdego smaku wyszło 5 porcji po około 150/190 ml. Obiadki najlepiej zamrozić lub zawekować.



KISIEL Z NIESPODZIANKĄ
Ponieważ gotowanie warzyw i mięsa chwilę trwa, Kasia przyrządza dzieciakom jeszcze jedną przekąskę - kisiel z dodatkiem żółtka (tak możecie je przemycić, jeśli wasze dzieci nie lubią jego smaku). Potrzebujecie jeden czerwony sok dla dzieci (np. Bobofruit), czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej i jedno żółtko. Oczywiście również smakowity :) 
 
 
 
Spotkanie wyszło super! Wszystko zajęło nam około 3,5 godziny. Dzieci wyszły najedzone i  z zapasem 3 obiadów. Jasiu miał dobrą energię - mimo braku drzemki bawił się wytrwale przez cały czas. Jest nadzieja, że w żłobku będzie ok :)
 
Dziękuję Wam dziewczyny!!!



 
PS. Jeśli znacie jakieś ciekawe przepisy na dania dla maluchów poniżej roku, napiszcie w komentarzu lub wrzućcie linka - chętnie skorzystamy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz