Wynajdywanie zajęć dla dzieci to moja specjalność :) Powrót do pracy tylko trochę ograniczył moje możliwości, nadal chcę pozostać aktywną mamą, która spędza czas ze swoim dzieckiem w sposób co najmniej kreatywny :) No, przynajmniej od czasu do czasu. Czyli przynajmniej raz na dwa tygodnie :) Tym razem przywiało nas na zajęcia manualne, czyli multisensoryczny plac zabaw :) O naszej rodzinnej wyprawie do klubobawialni Cotton Mill na zajęcia organizowane przez Hulaj Dusza przeczytacie poniżej.
SENSORYCZNE PIASKOWNICE
Zapisując nas na zajęcia multisensoryczne dla dzieci powyżej 6-go miesiąca życia myślałam, że będziemy przesypywać kasze i makarony z małych pojemniczków do innych małych pojemniczków tudzież bawić się kupkami z piasku kinetycznego lub ugniatać kulki masy solnej. Wyobrażałam sobie, że usiądziemy w kole i każdy na swojej małej przestrzeni będzie bawił się ze swoim dzieckiem. Cóż - pomyliłam się i to bardzo :) Duża sala w Cotton Mill została zamieniona na prawdziwy plac zabaw. Wypełniały ja kolorowe piaskownice - każda z innymi "skarbami". Nim maluchy wraz z rodzicami ruszyli na eksplorację, nastąpiła prezentacja poszczególnych "wysp sensorycznych"- potem było już tylko szaleństwo.:) Z resztą zobaczcie sami..
|
sytuacja "PRZED" - prezentacja wysp |
|
Zabawa czas start! |
|
Punkt czerpania skrobii - PRZED |
|
Punkt czerpania skrobii - PO :) |
|
piaskownica jesienna - zboża i liście |
|
piaskownica jesienna - zboża i liście |
|
Budynie, kisiele i płatki - PRZED |
|
Budynie, kisiele i płatki - POD KONIEC ZAJĘĆ |
|
Kolorowe gotowane makarony - NIEŚMIAŁE POCZĄTKI |
|
Kolorowe gotowane makarony - ŚMIAŁE POCZYNANIA :)
|
|
Kolorowe makarony były chyba największym hitem :) |
|
Piaskownica z suchym makaronem |
|
Tu się maluje farbami :) |
|
Wyspa wodna (tak, to nasz syn..:P) |
|
Basen z balonami i pianką do golenia..:) |
|
Z perspektywy |
ROBIĘ TO, NA CO MAM OCHOTĘ
To, co z mojej perspektywy było największym plusem zajęć, to to, ze maluchy mogły robić to, na co miały ochotę - mogły siedzieć cały czas w jednej piaskownicy, albo zmianiać je co chwilę. Zajęć nikt nie animował - po prostu mielismy do dyspozycji przestrzeń i materiały. Ograniczała nas tylko wyobraźnia.. Na zabawy mieliśmy prawie półtorej godziny - o wystarczająco aby nacieszyć się wszystkim. Na koniec spotkania dzieci były brudne, czasem mokre (nasz syn), ale zadowolone :)
Także my, rodzice mieliśmy duży fun - ostatecznie w każdym z nas jest trochę dziecka, prawda? :)
JESLI CIĘ Z NAMI NIE BYŁO..
..nic straconego - takie zajęcia będą odbywać się cyklicznie :) Najbliższe już 24 listopada (kolejne 15 grudnia) w Cotton Mill od godziny 17:30 do 18:45. Koszt zajęć to 30 zł - z jednym dzieckiem może wejść dwóch opiekunów (także to super okazja na rodzinne popołudnie). Zapisy i dodatkowe informacje pod numerem 660 275 402,
kontakt@hulajdusza.com.pl
CO WARTO ZABRAĆ ZE SOBĄ
Zdecydowanie ubranie na zmianę dla dziecka, a teraz myślę sobie, że dla rodziców tez by się przydało :) Szkoda nie skorzystać z czegoś tylko dlatego, że szkoda nam się ubrudzić.. Przyda wam się też ręcznik i mokre chusteczki W Cotton Mill jest do dyspozycji prysznic, przewijak, także bez problemu doprowadzicie się do ładu po zajęciach.
***
O innych zajęciach w Cotton Mill, na których byliśmy z Jasiem, przeczytasz tu
http://mamalodz.blogspot.com/2015/10/mali-odkrywcy-muzycznych-wrazen-o.html
Inne przydatne linki:
http://www.hulajdusza.com.pl/
http://cottonmill.pl/
Rewelacja. Poszukuje w łodzi takich zabaw i znalazłam u Ciebie te informacje. 😉 Dzięki. !
OdpowiedzUsuń